piątek, 13 stycznia 2012

inFamous (PS3)


inFamous to gra z 2009 roku, w którą pierwszy raz grałem właśnie w roku 2009 i to jeszcze przed jej oficjalną premierą. Pamiętam, że zdecydowanie nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Polski dubbing brzmiał dziwnie, a parkour w niczym nie przypominał tego znanego mi z Assassin's Creed. Tytuł z początku uznałem za średniaka, ale im dłużej grałem, tym bardziej się wkręcałem, aż do momentu kiedy to przepadłem na dobre.

Dzisiaj już nie pamiętam dlaczego przestałem grać w inFamous, ale pamiętam, że gra wyświetlana na kineskopie po "kompozycie", nie powalała jakością. W przypływie chęci na skończenie gier nieskończonych wziąłem się za inFamous i w kilka wieczorów dokończyłem historię. Już jak przystało - na dużej plazmie przez HDMI.

Dla mnie osobiście jest to najlepsza gra, która ukazała się w 2009 roku i jedna z najlepszych, w które kiedykolwiek udało mi się zagrać. Klimat, mechanizm rozgrywki, fabuła, bohaterowie, akcja i wszystko co dzieje się dookoła bohatera to coś co zapadnie mi w pamięć na zawsze. Podobnie, jak próba zdobycia ostatniego brakującego "shardu" do jednego z Trofeów, który okazało się jest w bardzo nie oczywistym miejscu typu "no przecież sprawdzałem tam 100 razy!" ;-)

Pełna swoboda, wybory moralne, klimat wspinania się na naprawdę wysokie budynki (ten charakterystyczny narastający podmuch wiatru) i moce dzięki którym słowo "rozpierducha" nabiera zupełnie nowego znaczenia. Nota bene gra mechanizmem przypomina mi trochę Prototype, ale w mniej hardkorowym wydaniu - takim spokojniejszym, bardziej stonowanym i... poważnym.

Platyny w inFamous nie mam zamiaru zdobyć, chyba, że kiedyś przyjdzie mi do głowy, żeby zagrać "tego złego" i od nowa poznać historię, tym razem z perspektywy czarnego charakteru. Sądzę, że prawdziwą mordęga mógłby być poziom trudności Hard, ponieważ jedyny mankament w tego typu grze czyli kamera - w tych krytycznych momentach potrafi solidnie zajść człowiekowi za skórę. Normalnie nie przeszkadza, ale przy misjach wymagających zręczności i precyzji można dostać szewskiej pasji.

inFamous to tytuł, w który można zagrać godzinkę wieczorem, ale zdecydowanie zyskuje, kiedy siadamy przed nim po południu, a kończymy grać rano!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz