sobota, 7 stycznia 2012

Frogger Returns (PSN)


Musze przyznać, że we Frogger Returns zagrałem przede wszystkim ze względu na cztery proste Trofea, dzięki którym tytuł ten miał dołączyć do skromnego grona 100%, które mam zalogowane na Liście Trofeów. Sama gra kosztowała kilka złotych, więc grzechem było nie zagrać i nie przypomnieć sobie klasyka, który wychował rzesze moich rówieśników.

Oprócz poprawionej oprawy audio-wizualnej i ucywilizowanego sterowania w grze nie odnotowałem praktycznie żadnych zmian. Frogger nadal jest wymagający, ale niezbyt trudny, trochę irytujący i bezlitośnie karzący każdego, kto choć przez sekundę go zlekceważy ;-)

Przejście zajmuje kilkanaście, lub jeśli wyszliśmy z wprawy kilkadziesiąt minut. 100% pojawia się na Liście Trofeów i zasadniczo nie ma tutaj nic więcej do roboty. W sensie jest, bo jest tryb gry wieloosobowej i kilka dodatkowych trybów dla pojedynczego gracza, ale nie oszukujmy się... kiedy na półce czekają blockbustery, Frogger może co najwyżej poczekać na jakąś imprezę z kilkoma nerdami, którzy docenią jego piękno.

Frogger Returns to doskonały remake, który jest idealnym przerywnikiem pomiędzy dużymi tytułami i tylko jako taki należy go traktować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz